Brak odpowiedniego zabezpieczenia smartfona
Wszelkie badania wykazują, że najpopularniejszą usterką smartfonów na całym Świecie jest oczywiście rozbity wyświetlacz. Nic dziwnego, skoro to największy element każdego telefonu, który jest podatny na uszkodzenia praktycznie w każdej sekundzie jego używania. O tym, jak prawidłowo zabezpieczyć się przed niezwykle popularną pajęczynką na ekranie smartfona pisaliśmy już tutaj. Warto to zrobić, ponieważ kilkanaście złotych więcej wydanych podczas zakupu urządzenia może nas uchronić przed zdecydowanie większymi wydatkami już podczas samej wizyty w serwisie telefonów komórkowych. Ogromnym plusem takiej formy dmuchania na zimne jest również dostępność. Szkła hartowane, folie ochronne lub różnego rodzaju futerały na smartfony otrzymamy nie tylko w Internecie, ale również w niemalże każdej galerii handlowej i popularnych elektromarketach.
Nieprawidłowe ładowanie akumulatora oraz lekceważenie jego awarii
Można zaryzykować stwierdzenie, że awarie akumulatora w smartfonach powoli zaczynają dorównywać rozbitym wyświetlaczom w kwestii znajdowania się na stole specjalistów w serwisach telefonów komórkowych. Chyba każdy z nas zna osobę, która bez ładowarki w plecaku lub powerbanka nie rusza się z domu. Bateria to serce każdego smartfona – bez niej nie bylibyśmy w stanie uruchomić urządzenia, dlatego warto o nią należycie dbać. Tym bardziej, że większość popularnych mitów na temat ładowania akumulatora została już dawno obalona. O tym, jak robić to prawidłowo pisaliśmy jakiś czas temu. Aby ustrzec się przed wizytą w serwisie powinniśmy jeszcze przed pierwszym uruchomieniem zapoznać się z instrukcją urządzenia. Jak rozpoznamy, że nasza bateria domaga się wymiany na nową?
Przede wszystkim śledząc jej kondycję. Spadki poziomu wytrzymałości akumulatora to normalna rzecz. Fabrycznie nowe baterie w większości przypadków są w stanie utrzymać nasz telefon przy życiu bez konieczności podłączenia pod sieć przez 48 godzin. Jak wykazują badania, po roku regularnego korzystania ze smartfona kondycja akumulatora nie powinna zaliczyć ogromnego spadku. Szacuje się, że po pierwszych dwunastu miesiącach powinna ona wynosić od 95 do 97%. Tymczasem u większości klientów możemy zauważyć, że po roku użytkowania bateria wymaga ładowania nawet dwa razy dziennie. To pierwsza oznaka awarii akumulatora. Już wtedy urządzenie powinno trafić w ręce specjalistów. Lekceważenie usterki oraz jej pogłębianie poprzez nieprawidłowe ładowanie może doprowadzić do trwałego uszkodzenia baterii lub nawet jej całkowitego rozlania.
Aktualizacje oprogramowania na własną rękę
Rozbite wyświetlacze, wymiana zepsutego głośnika lub zamontowanie baterii to usterki serwisowe typu hardware. Mówiąc o najpopularniejszych awariach skutkujących wizytą w serwisie telefonów nie możemy zapominać również o błędach typu software. Do takich należą między innymi aktualizacje oprogramowania na własną rękę. I nie mowa tutaj o wykonaniu aktualizacji systemu dostarczonego przez producenta na nasz telefon, a o wygraniu programu, który na nasze urządzenie nie został oficjalnie wypuszczony. Instalacja nieodpowiedniej wersji Androida lub powrót do jego starszej odsłony zazwyczaj kończy się uszkodzeniem całego telefonu. Wówczas pomoc specjalistów będzie nieoceniona.